dla fanów OzN i nie tylko;]

Dora vel Eril

Wcale, że nie będzie nudna! Będzie bardziej Ryanowata. xD

Noisette Acris

I to jest właśnie ZŁE ! xd. Eustaszek nie będzie już oryginalny ;( ...

Dora vel Eril

Noisette Acris

Bywają gusta różne, dlatego powstrzymam się do komentarza. <nasuwa sobie kapelusz na oczy, po czym wyciąga się wygodnie w odnowionym, babcinym fotelu>

Dora vel Eril

I dobrze! Chociaż moja piła tak chciała żebym coś nią pokroiła... Very Happy

Noisette Acris

DORA xd! Ja w takim razie w odwecie już chwytam Twoje sztućce ! <chwyta sztućce i wymachuje nimi groźnie><w końcu celuje nimi w ukochaną firankę Dory>

Dora vel Eril

Moja firanka... <chwyta komplet 2 metrowych pił spaloniwych i rusza w kierunku Niki>

agamare · Wysłany: Pią 18:34, 16 Mar 2007 Temat postu:

*wyciąga nowe pudełko rachatłukum i wygodnie rozwala się w fotelu, obserwując walkę*

Dora vel Eril · Wysłany: Pią 18:45, 16 Mar 2007 Temat postu:

Agamare ty naprawdę mobilizujesz ^^'.

Noisette Acris · Wysłany: Pią 19:15, 16 Mar 2007 Temat postu:

A jakże

. <nasuwa na oczy kapelusz a'la mój ukochany Clark Gable, wyciąga swój piękny srebrny miecz, u pasa zawiesza rząd śmiercionośnych, białych sztućców w kształcie postaci z Władcy Pierścieni i Silmarillionu - teletubisie wyszły z mojej mody xP - a następnie przygotowuje się do ataku; w chwilę później rzuca się w kierunku pił spalinowych , trzymanych przez Dorę w dłoniach; próbując złamać, unieszkodliwić czy też sforsować metalową obronę Dory, odkrywa z frustracją, że w jakiś niewyjaśnionych okolicznościach jej cudny miecz niestety stępiał; stojąc w kompletnej konsternacji, gładzi brodę w głębokim zamyśleniu, a następnie w desperacji chwyta butelkę miruvoru, wypija do dna, po czym rzuca się na Dorę, trzymając w rękach wrzeszczące sztućce>

Dora vel Eril · Wysłany: Sob 14:52, 17 Mar 2007 Temat postu:

*Noisette prypominam, że jesteś powalająca xd*
<Biegnie do sklepu, i kupuje a raczek kradnie butelki z jakimś trunkiem, i zrobi z nich koktajce Mołotova. Półprzytomna po uderzeniu butelką, czołga się w stronę piły. W chwile później zmienia sztućce, na sztućce metalowe, które zamiast lecieć w stronę Dory, zawracaja w stronę Noisette, która stoi w metalowej futrynie. Próbuje odpalić najnowszą piłę, lecz z wyczerpania nie może tego zrobić. Biegnie do Ninji-Kogha>

agamare

*siedząc wygodnie w fotelu, wyciągą kolejne pudełko turkisza i wspomaga swoje kochane Narnijczyczki okrzykami na zmianę: "NIKUŚ!!! DO BOOJUUU!!! ""DOORAAA, DOO BOOOJUUU!!!"*

Dora vel Eril

hahaha... Aż nie mogę pisać...
*wymyśla kolejne narzędzia "zbrodni"*

Noisette Acris

A ja to wykorzystam xD.
<biegnie za Dorą, nakłuwając ją swymi sztućcami, a następnie w jej dłoniach materializuje się butelka oleju seithr i, śmiejąc się niczym Behemot, wylewa go Dorze za kołnierz, po czym cichcem się oddala, słuchając wycia storturowanej Dory, która właśnie wpadła do wody o temperaturze poniżej minus sześćdziesięciu stopni Celsjusza>

Aj, zaczynam być coraz bardziej wredna Twisted Evil

.

Dora vel Eril

<po próbach zamordowania mnie, biegnię ukraść różdżkę Jadis. Wchodząc cichaczem do zamku kradnie ją bez problemu, ponieważ ta zajęta oglądaniem telenoweli "Miłość i Kłamstwa". Wymyka się z zamku. Walecznie staje na przeciw Noisette oddalona o 25 metrów. Zmienia krajobraz w dziki zachód(za pomocą różdżki, oczywiście). Zamyka Noisette w magicznej klatce, w której nie będzie mogła wykorzystywać pomocy czarów (nie chcę całkowicie obezwładniać).> Coraz bardziej mnie to wciąga...